Muzyczny Przyjaciel Tygodnia

Hi! Czas ucieka jak szalony, ja już odliczam do wakacji, bo szczerze mówią, te lekcje przez komputer zmęczyły mnie bardziej niż te w szkolnej ławce. Dzisiaj przychodzę z szaloną piosenką, która ma równie szalony teledysk „Idol” – BTS.

Nie wiem, ale ta piosenka bawi mnie swoją dzikością. Właściwie nie wiadomo do końca, o czym jest – choć wyraźnie mówi o byciu idolem i tym, co się z tym wiąże. Mimo koreańskiego, nie jest taka trudna do pośpiewania (mimo że jestem pewna, że wymawiam większość słów źle). Najbardziej w ucho wpada sam refren.

Teledysk jest naprawdę dziki. Jednak podoba mi się. Szalony, z dziwnymi animacjami, właściwie bez składu i związku z piosenką, ale wciąż wspaniały i dopracowany. Ten cały chaos również musiał zostać przecież zaplanowany i przygotowany! A szczególnie choreografia chłopaków i ich wygląd. Ale jak już wspominałam wcześniej – uwielbiam teledyski, które tworzą bangtani.

Nie ma opcji, żeby ta piosenka nie pojawiła się na mojej wakacyjnej playliście. Myślę, że niezaprzeczalnie, mimo że nie ma ważnego przesłania ani znaczenia, jest jedną z moich ulubionych. Będzie dodawać mi siły każdego kolejnego dnia, bym wytrwała jakoś do końca tego roku szkolnego.

Oczywiście, zachęcam bardzo do posłuchania i obejrzenia teledysku, by na chwilę przenieść się do tego dzikiego świata. Ciekawe, co chcieli przekazać tym teledyskiem chłopaki? 

Link: https://www.youtube.com/watch?v=pBuZEGYXA6E

Molly xx

Hi! Wow nadszedł już czerwiec, kiedy to niby zleciało? Przecież niedawno zaczynał się nowy rok. Dzisiaj przychodzę do was z piosenką „Friends” autorstwa dwóch członków BTS  - Jimina i Taehyunga.

Ostatnio pierwszy raz od początku kwarantanny spotkałam się ze swoją przyjaciółką i tak naszło mnie trochę na rozmyślenia. Ta piosenka jest naprawdę piękna, jeśli chodzi o tematykę przyjaźni. Jimin i Tae znają się jeszcze ze szkoły i razem poszli na przesłuchania do wytwórni. Tak właściwie, oni jako jedyni członkowie znają się tak długo, w dodatku przeszli tę całą drogę razem od samego początku.

Słuchając tej piosenki i oglądając ich wspólne filmiki, doszłam do wniosku, że zazdroszczę im takiej relacji. Widać, a także słychać – z tekstu utworu – jak blisko są i jak wiele dla siebie znaczą. Od samego początku, kiedy zapoznawałam się z bangtanami, zauważyłam to połączenie pomiędzy Jiminem i Taehyungiem, ponieważ to jest widoczne gołym okiem, jak wielkie oparcie dla siebie znaczą.

Sama piosenka jest bardzo wesoła i rytmiczna. Taka właśnie w stylu tej dwójki, ponieważ wbrew pozorom, to dość szalone duo. Można śmiało „pofikać” do melodii, ale również oddać się refleksjom, zagłębiając w tekst.

Myślę, że w dzisiejszych czasach naprawdę ciężko jest o prawdziwą przyjaźń. Sama uważam, że nie trafiłam jeszcze na odpowiednią osobą, aby nazwać ją swoim przyjacielem. Jednak, jeśli kiedyś znajdzie się taka osoba, mam nadzieję, że nasza relacja będzie tak silna, jak tej dwójki.

Link: https://www.youtube.com/results?search_query=friends+bts

Molly xx

Hi! Wczoraj był dzień mamy, mam nadzieję, że wszyscy pamiętali o swoich mamach i złożyli im życzenia! Tak się składa, że znalazłam również piosenkę z tej okazji, szperając w twórczości BTS. „MAMA” autorstwa Jung Hoseoka – jednego z członków zespołu.

Hobi, cóż, on zdecydowanie ciągle mnie zaskakuje. Jest jednym z głównych tancerzy i raperów w zespole, a teraz okazało się także, że potrafi śpiewać. Jego piosenka „MAMA” pokazuje to świetnie, szczególnie podczas występów live.

Jest to utwór poświęcony głównie mamie, jednak mowa jest o obu rodzicach. Hoseok śpiewa o tym, jak bardzo jest wdzięczny swojej mamie za jej wsparcie. Kiedyś jego mama nie miała żadnych powodów, aby chwalić się swoim synem, a teraz on śpiewa do niej ze sceny „Mam nadzieję, że sprawiłem, iż jesteś dumna, mamo. Dziękuję mamo, kocham cię mamo”.

Widać, jak wiele znaczy dla Hobiego, chociażby po wyrazie jego twarzy, kiedy wykonuje ten utwór na jednym z występów, gdzie na widowni są jego rodzice. 

Piosenka niby rytmiczna, porywa tłum do wspólnej zabawy, jednak wciąż ze wzruszającym tekstem, za którym kryje się równie wzruszająca historia. Jest głównie rapowana, jednak są momenty, kiedy Hobi śpiewa i tak sobie myślę, że to moja jedna z jego ulubionych solowych piosenek.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=_nl1upMZA2A

Molly xx

Hi! Ostatnio zrobiło się całkiem ładnie na dworze, czuć powoli zbliżający się klimat wakacji. Dwa dni temu wyszedł także teledysk do jednej z piosenek Harry’ego Stylesa „Watermelon Sugar”, który wbija się kompletnie w wakacyjny vibe.

Sama piosenka spodobała mi się już bardzo w grudniu, kiedy tylko wyszła płyta Harry’ego, zatem ucieszył mnie fakt, że niedługo pojawi się również teledysk. Hmmm, szczerze – nigdy nie zagłębiałam się w tematykę tej piosenki. Nie próbowałam interpretować tekstu, szukać głębszego znaczenia. Po prostu to wakacyjna piosenka, dobra do czilowania na działce, podczas jedzenia arbuza.

Teledysk, huh, zaskoczył mnie. Na początku nie spodobał mi się za bardzo, nie pasował do Harry’ego. Dopiero z czasem dotarło do mnie, że to przecież Harry – z nim nic nie dzieje się bez przyczyny w żadnym z teledysków. Wciąż nie zagłębiałam się w szczegóły, wiem tylko, że Styles poprzez to mv na pewno chciał coś przekazać i wiem również, że na pewno fani, którzy mieli to zrozumieć – zrozumieli. Pewnego dnia ja pewnie również zagłębię się w całą tematykę, ale na razie nie czuję takiej potrzeby.

Kocham „Watermelon Sugar” za lekkość tej piosenki. Wakacyjny klimat utworu i teledysku, na pewno wszystko pasuje idealnie do lekkoducha, jakim jest Harry. Zdecydowanie ta piosenka zagości na niejednej wakacyjnej playliście.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=E07s5ZYygMg

Molly xx

Hi! Powracam do was z kolejną piosenką BTS, która znów skradła mi serce, choć tym razem szło jej to bardzo opornie. „Black Swan” i ja to trochę relacja od nienawiści do miłości.

Naprawdę, na początku w ogóle nie podobało mi się brzmienie tej piosenki, kiedy przesłuchałam jej za zaleceniem swojej przyjaciółki. Kojarzyła mi się raczej z jakimiś japońskimi klimatami, co kompletnie do mnie nie przemawiało i nie miałam nawet ochoty, by bardziej zagłębić się w jej tekst. Jednak wtedy okazało się, że ma ona jeszcze teledysk. I to był moment, kiedy zaczęła do mnie przemawiać.

Uwielbiam teledyski bangtanów, te od 2016 roku są bardzo dopracowane i niektóre wyglądają, jak sceny wyjęte z filmu. Tak właśnie jest z mv do „Black Swan”, który wygląda, jakby nagrywany był w jakimś zamku. Ma niesamowity klimat, pasuje on niesamowicie do samej piosenki, w dodatku choreografia i wygląd chłopaków powala na kolana.

To popchnęło mnie, aby dać piosence jeszcze jedną szansę i zupełnie nie żałuje. Jak zwykle nie zawiodłam się tekstem, ani samym przesłaniem utworu. Chłopaki symbolicznie nazwali siebie czarnymi łabędziami, jak sam tytuł mówi, za którymi wciąż pojawia cień i rozpostartych, czarnych skrzydeł, mimo że stali się już białymi, pięknymi łabędziami. Myślę, że ma to nawiązanie do brzydkiego kaczątka.

Może i wielu z was nie przypadnie ta piosenka do gustu, ale zachęcam chociażby do obejrzenia teledysku i pozachwycania przez chwilę oka.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=0lapF4DQPKQ

Molly xx